24.11.2017, 20:56
(24.11.2017, 18:20)santaDe napisał(a): Ja za adaptacje dalem 4tys. A do tego jeszcze wydzielanie dzialki, notariusz, znowu geodeta, mapki i inne cuda... Wszystko chwile trwalo ale bylem tylko po pieczec jak juz bylo pozwolenie. Wszysgko zalatwione za mnie
No ale chyba dużo poważnych zmian nie było u Was nie licząc okna w kuchni? Miałem pytać kto Wam adaptował bo jestem z okolic i myślałem, że może dobrze by było z projektem odwiedzić kogoś kto już go przerabiał. Choć z drugiej strony 4 tys to trochę wysoka cena.