(26.08.2016, 23:46)matompra napisał(a): ja mam pytanie, czy można podnieś ten dom wyżej bo mam wizję wlewania sięwody do domu przy większych opadach, czy ktoś podniósł dom na kilka bloczków?
Chyba tutaj padła odpowiedź http://www.forum.domza150tysiecy.pl/thre...tml#pid429
W adaptacji zrobić można zawsze wszystko; ostatnio widziałem dom, który miał piwnicę na poziomie ziemi. Reszta była na sztucznym (sądząc po okolicy) wzniesieniu. A że działka mała, to dziwnie to wyglądało.
(26.08.2016, 22:48)Martyna napisał(a):(26.08.2016, 08:34)Marcin1978 napisał(a): My już budowę odwiedzaliśmy planujemy jeszcze jedną wizytę ale czekamy (bardziej moja druga połówka) jak powstaną ścianki działowe.
obecnie czekamy na PNB - jakaś masakra - kreatywność urzędnicza nie zna granic, teraz nam się czepnęli, że część projektowa "instalacje" nie ma pieczątek odpowiednich projektantów (chyba chodzi im że nie ma pieczątek kto projektował). Ponoć pieczątki projektanta adaptującego nie wystarczają, bo Pan Łukasz ma wyłączność na projekt a skoro nie ma pieczątek i podpisu uznają że nie było co adoptować. Jak na mój prosty łeb to masło maślane! Czekam sprawa oparła się o naczelnika.
Już ktoś pisał że też ma problem z tym co piszesz.
My też czekamy na ścianki działowe I lecimy.
Ja nie miałem żadnych problemów, a przynajmniej nic, o czym mi Pani Architekt nie powiedziała. Ona przechodziła całą procedurę. Od złożenia dokumentów do wydania decyzji minęło równo 30 dni roboczych, potem jeszcze 2 tygodnie i otrzymałem od niej gotowe pozwolenie z decyzją o ostateczności i zarejestrowanym dziennikiem budowy.
Z udziwnień to była tylko kwestia stanowisk parkingowych ("bo jak się pani naczelnik rozwodziła, to ją mąż zablokował i nie mogła wyjechać"). Ale projekt projektem, a życie życiem.
Nasz dom w 3D | Galeria budowy | Już mieszkamy