Liczba postów: 54
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16.03.2019Mar 2019
Reputacja:
2
12.07.2019, 21:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.07.2019, 22:15 przez Dobromir.)
Ja bym się "mądrościami ludu" nie przejmował
Nawet budowlańcy często i gęsto popełniają karygodne błędy - myśląc że robią dobrze.
Bo nie ukrywajmy większość NIE MA wykształcenia zawodowego i robi tak jak się nauczyła.
Co do wykopu pod fundament i zasypek. nie ma jednoznacznej odpowiedzi bo wszystko zależy od warunków gruntowo-wodnych oraz samych fundamentów...
Jeśli masz grunty spoiste - np. gliny to teoretycznie możesz wykopać szerokie ale linijowe wykopy (czyli bez wybierania środka (prócz humusu który zawsze ale to zawsze musisz zdjąć! )
Robisz na tyle szeroko aby potem swobodnie wymurować ściany fundamentowe, zaizolować je itp i wykonać drenaż/ odwodnienie
A samą ławę fundamentową to możesz wykopać w owej glinie i nie musisz szalować - grunt by dokładnie wykopać (równo i bez "obrywania boków" )
Jak ładnie wykopiesz, jest sucho to tylko folia, zbrojenie i możesz układać beton (i masz ławę)
Inaczej jest z piaskami tutaj nie da się wąsko bo kąt tarcia wewnętrznego piasku "nie pozwala" (czytaj sypie się i tyle )
Ale faktem jest nie trzeba wybierać całej ziemi w obrysie budynku - jest to konieczne i niezbędne to torfy, namuły (słowem grunt z duża zawartością części organicznych), albo gdy grunt jest nasiąknięty wodą
Niemniej "warto" zrobić pełne wykop - bo wygodniej się wykonuje prace, a i potem można równomiernie dogęścić zasypke pod poziom zero (i pokombinować z np. zasypaniem materiałem izolacyjnym - keramzyt)
Co do rozważań na temat wykonywania płyty fundamentowej - to przypominam o strefie przemarzania gruntu tj. od 0,8 do 1,5 w zależności od części PL. W przypadku gruntów wysadzinowych (gliny itp) jest to konieczne
I tu płyty fundamentowe które są mocno lansowane zwłaszcza w projektach domów pasywnych czy bardzo energooszczednych są hmmm nie do końca zgodne z przepisami....
Dodatkowo trzeba pamiętać że osadzamy na gruntach nośnych oraz nie może być to grunt "nasypany" przez człowieka (czytaj jak ktoś sobie działkę podniesie o metr to niestety musi iść głęboko z fundamentami - chyba ze sypal piaskiem, zagęszczał walcem i ma badania nośności i zagęszczenia (ale takich ludzi nie ma )
Prawa jest też taka że taki mały parterowy domek i to jeszcze bez żelbetowego stropu (czytaj 50 ton mniej ) naprawdę nie wymaga wypasionych fundamentów bo i obciążenia jakie występują są niewielkie...
Liczba postów: 156
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.11.2017Nov 2017
Reputacja:
2
Ja mam Solbet Kolbuszowa i dla mnie murarza laika to jest dramat, nie robiłem zdjęć ale mierzyłem niektóre bloczki i z jednej strony potrafił mieć wysokość 23cm 8mm żeby z drugiej strony mieć już 24 cm 3 mm, różnica wysokości 5mm na bloczku. Co ciekawe bloczki przyjechały do mnie jeszcze gorące, wyprodukowane dzień wcześniej od dnia dostawy. Dosłownie aż ta folia ochronna potopiła się w kilku miejscach. Ciekawe czy to nie miało wpływu na ich kształty i wymiary, że nie miały czasu na spokojne wystygnięcie, odprężenie nie wiem. Niektóre są trochę bananowe z boku, lico ściany nie wygląda atrakcyjnie, ciężko murować do sznura. Tarką jadę każdą warstwę po wymurowaniu, co ciekawe po 4 warstwach w zasadzie przydałaby się już nowa tarka.
Gdzieś na stronie Solbetu raz czytałem, że produkują już bloczki tylko w tej dokładności wymiarowej TLMB czyli 1mm, co ciekawe u mnie są palety TLMB i TLMA, także to nie jest prawda co piszą.
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16.03.2019Mar 2019
Reputacja:
2
A co jest na folii którą okręcona jest paleta?