Dzień 12 18.06.2016

[Łukasz]

Dzień 12 .

Stan tzw. "zero" został ukończony

Rano skończyliśmy poziomować powierzchnię i zagęściliśmy urobek nad rurami kanalizacyjnymi. Całość dodatkowo w miejscu układania rur została zagęszczona / zamulona przy użyciu wody. Górna powierzchnia nad rurami ubita tzw. "babą" . Wszystkie podejścia zostały zaślepione korkami (warto wyjąć uszczelki przed włożeniem korka, w przyszłości ułatwi to znacząco wyjęcie korka. Wszystkie korki oczywiście do poziomu ławy przy użyciu sznura. Przestrzelone nad korkami górny poziom ścian. Jeśli ktoś będzie chciał mogę podesłać dokładne umiejscowienie korków, osie.

Następnie powierzchnia jeszcze raz dokładnie sprawdzona w wybranych miejscach pod przestrzelony sznur. Wysokość do sznura wahała się os 12-13cm. Dlatego zamówione 15m3 betonu.

Kolejnym etapem było ułożenie i docięcie mat zgrzewanych. Maty po wylaniu mieszanki betonowej zostały podniesione / potrzęsione hakiem aby dokładnie zostały otulone betonem.

Warto przed wylaniem betonu bardzo dobrze namoczyć zagęszczoną powierzchnię. Dzięki temu mamy wystarczająca ilość czasu aby spokojnie wyrównać powierzchnię betonu, bez obaw o szybki proces jego zmiany konsystencji, na taką, która uniemożliwi nam swobodne prace przy wyrównywaniu.

Beton ściągam poziomica 3m. Każdy zapewne robi to na swój sposób. Jednak bez względu na sposób warto postarać się aby pow. była możliwie najbardziej równa (poziom).

Całkowite koszta poniesione do tego momentu to ~15 tysięcy złotych.
W tym miejscu dokładne aktualne zestawienie
http://forum.domza150tysiecy.pl/viewforum.php?f=16

A tu założenia w momencie projektowania budynku.

http://www.domza150tysiecy.pl/www/kosztorys/

Proszę wziąć pod uwagę dość istotny fakt, że w aktualnych wydatkach mamy już całą potrzebną stal na wieniec, i słupy żelbetowe.
Generalnie idzie wszystko wg planu. Wydatki poniesione są poniżej planowanych, a wcale nie jest robione na gorszej jakości materiałach, na wybrakowanych, uszkodzonych etc. Ja pewność miałem od samego początku, że założenia będą trafione niemalże w pełni. Mam tylko cichą nadzieję, że również Państwo zaczynają się przekonywać, że jest to możliwe i realne
Myślę, że sposób w jaki prowadzony jest temat o kosztorysie nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Pozdrawiam i no i czas na kolejny etap, "zero" jest już przeszłością

Poniżej zdjęcia z dnia dzisiejszego.