Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Adaptacja projektu
#11
W tym temacie każdy może mieć rację, bo..zależy to tylko od urzędnika na jakiego trafi Smile Kierownik budowy potrafi człowiekowi zdrowia popsuć a co dopiero ktoś wydający zezwolenie na budowę?
Ostatnio miałem kierownika budowy, który każdą karteczkę z każdej partii, każdego materiału przywiezionego na budowę domu zbierał i ciągle powtarzał - "Takie czasy panie, takie czasy. To już nie jest jak kiedyś, bo jak coś pierdyknie, to moja głowa pierwsza leci" Więc się chłop zabezpieczał.
Ano...takie czasy, że wedle obecnych norm, znajomy kominiarz powinien wywalić ludzi z całego osiedla, bo budynki postawione w latach 70tych nijak nie chcą mieć wentylacji wymaganej obecnie. Niszczą ludziska okna, montując nawiewniki, muszą wiercić dziury w drzwiach, odłączać okapy...a efekt mizerny.
Odpowiedz
#12
Tarkins:
"Ja jestem w trakcie odbiorow"
Chyba zbierasz papierki.Albo jest odbiór albo go nie ma.Nie dolączasz przypadkiem odbiorow mediow(elektryka,gaz,wentylacja)z pieczatkami uprawnionych.
Wala ci pieczatki jak leci ?.
"Teraz nikt nie przychodzi na fizyczny odbior budynku jednorodzinnego"
Dawno juz nie przychodza co niczego nie zmienia.Papiery masz miec.
m4yflower:
Za konstrukcję dachu w tym projekcie odpowiada zakład produkujący wiązary,tam robi się projekt,obliczenia i na to jest certyfikat więc trochę nie rozumiem spiny architektów.
Co tu rozumieć.Pierwszy po Bogu jest tu architekt i to on jajami odpowiada za kazda tragedie ktora moze miec miejsce. Miales kiedys w reku inny projekt. Zrozumialbys.
Odpowiedz
#13
(26.10.2017, 09:13)sierzant napisał(a): Tarkins:
"Ja jestem w trakcie odbiorow"
Chyba zbierasz papierki.Albo jest odbiór albo go nie ma.Nie dolączasz przypadkiem odbiorow mediow(elektryka,gaz,wentylacja)z pieczatkami uprawnionych.
Wala ci pieczatki jak leci ?.
"Teraz nikt nie przychodzi na fizyczny odbior budynku jednorodzinnego"
Dawno juz nie przychodza co niczego nie zmienia.Papiery masz miec.
m4yflower:
Za konstrukcję dachu w tym projekcie odpowiada zakład produkujący wiązary,tam robi się projekt,obliczenia i na to jest certyfikat więc trochę nie rozumiem spiny architektów.
Co tu rozumieć.Pierwszy po Bogu jest tu architekt i to on jajami odpowiada za kazda tragedie ktora moze miec miejsce. Miales kiedys w reku inny projekt. Zrozumialbys.

ok. Papiery mam ale tylko elektryka trzeba do odbioru, chyba nie jestes w temacie widze. Elektryk wykonal pomiary i wystawil ze prawidlowo wykonal instalacje. Tu chodzi o projekt instalacji i poszczegolne punkty moge wykonac w miejscach mi odpowiednich.
W projekcie nie ma np "S" do rolet elektrycznych tzn ze nie moge ich wykonac?

Kominiarz tu akurat nie da sie nic zmienic w projekcie i jego odbior musi byc.


A gaz po co??? wystarczy wystapic z pozwolem o instalacje gazowa w budynku w osobnym postepowaniu przez co wykonanie i odbior nie ma nic wspolnego z glownym pozwoleniem na budynek.
Odpowiedz
#14
Jeśli chodzi o adaptacje projektu nie było kompletnie żadnych problemów u mnie. Koledzy teraz inne czasy sa każdy robi praktycznie sam instalacje i pieczatki po znajomości każdy stawia i tyle. Tak to teraz wygląda. Ale za to mialem problemy z nasza kochana Energa . Kolizja na pasie technicznym itd . Ale wszystko juz załatwione. Powodzenia.
Odpowiedz
#15
Widzę że wątek się rozwinął i nie tylko my mamy problem z adaptacją, nasz projektant obawia się że jak nie zrobi instalacji CO, która powinna być w projekcie i nie dołączy dokumentacji wiązarowej to w Starostwie to nie przejdzie.
Odpowiedz


#16
(26.10.2017, 19:08)sternik napisał(a): Widzę że wątek się rozwinął i nie tylko my mamy problem z adaptacją, nasz projektant obawia się że jak nie zrobi instalacji CO, która powinna być w projekcie i nie dołączy dokumentacji wiązarowej to w Starostwie to nie przejdzie.

Zmien projektanta
Odpowiedz
#17
Zmien projektanta
Zmien starostwo.

Widzę że wątek się rozwinął i nie tylko my mamy problem z adaptacją, nasz projektant obawia się że jak nie zrobi instalacji CO, która powinna być w projekcie i nie dołączy dokumentacji wiązarowej to w Starostwie to nie przejdzie.
Jakbym slyszal mojego.
Odpowiedz
#18
Hej dołaczam sie wateczku...ja jeszcze nie zaczelem a juz mam problemy na poziomie adaptacji ...okazuje sie ze mam za waska dzialke o 25cm,z jednej linia nieprzekraczalna zabudowy a z drugiej granica 4m ..moze to komus pomoze...w takim wypadku jesli dalej sie upieramy ze domek ma byc postawiony w wezszej czesci dzialki to sa trzy wyjscia:
1. zmienic wymiary domku
2. jesli wpasujemy dom i bedziemy miec 3 metry do granicy innych zabudowan to na oknie w pokoju nalezy zalozyc rolete anty pozarowa
3. zmienic uklad pomieszczen(w moim wypatku ta opcja)
Odpowiedz
#19
Hej, my również mamy problem z adaptacją. A raczej z marudzącym architektem i kierownikiem budowy w jednym. Najlepsze, że jest to drugi człowiek, który narzekał na projekt (dach głównie), pierwszego właśnie dlatego zmieniliśmy. Drugi marudził, ale ostatecznie robi.
Na dniach papiery idą do Starostwa. Zobaczymy co będzie.
Odpowiedz
#20
(26.10.2017, 21:43)bedmundo napisał(a): Hej dołaczam sie wateczku...ja jeszcze nie zaczelem a juz mam problemy na poziomie adaptacji ...okazuje sie ze mam za waska dzialke o 25cm,z jednej linia nieprzekraczalna zabudowy a z drugiej granica 4m ..moze to komus pomoze...w takim wypadku jesli dalej sie upieramy ze domek ma byc postawiony w wezszej czesci dzialki to sa trzy wyjscia:
1. zmienic wymiary domku
2. jesli wpasujemy dom i bedziemy miec 3 metry do granicy innych zabudowan to na oknie w pokoju nalezy zalozyc rolete anty pozarowa
3. zmienic uklad pomieszczen(w moim wypatku ta opcja)

Można też mieć zamiast okien luxfery, by postawić dom bliżej granicy działki a czasami wymagana jest zgoda sąsiada.
Odpowiedz




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
  
Menu