Drzwi do salonu

[Slk_Btw]

Cześć.
Żona wymyśliła sobie, że przydałby się drzwi do salonu. Dom wybudowany bez zmian. Sytuację komplikują kinkiet, przełączniki rolet i gniazdko na ścianie.
   
Szukam pomysłów jak rozwiązać tą zagadkę.
Macie może jakieś pomysły?

[Bulbulator]

Opamiętaj się.

[slawosz]

Drzwi na własnej ramie przenoszącej obciążenia. Ani lewe, ani prawe tylko rozwierane. Jak do saloon'u na dzikim zachodzie. Najlepiej z zamknięciem na magnesy.
Jeśli w pokoju przy salonie zrobisz gabinet, to kolejne dwie sypialnie, po odcięciu dźwięków z korytarza, będą oazami spokoju.
Jeśli taki zamysł był od początku, to szkoda, że nie ma nadproża.
Pozdrawiam

[Slk_Btw]

Sęk w tym, że pomysł pojawił się teraz. Jak już ściany gotowe do malowania.

[Marekzqz]

Mieszkając już prawie rok też to rozważam takie drzwi oddzieliły by strefe salon/kuchnia od sypialni. ale za późno wiec pewnie pozostawię ten pomył na kolejny dom