Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Projekt jako poradnik
#1
Witam, 

mam pytanie odnośnie projektu, które rozwieje moje, jak i pewnie wielu osób wątpliwości. 

Jestem osobą, która nie porusza się w branży budowlanej, aczkolwiek sporo potrafię zrobić.

Czy projekt, który kupuje się u Pana Łukasza, jest swoistym poradnikiem "jak zbudować dom"? 
Chodzi mi o to, czy prowadzi on mniej więcej za rękę, mówiąc, co trzeba zrobić, ile czego kupić itp. 

Z filmików i forum można się bardzo dużo dowiedzieć, natomiast oglądając jeden filmik, pojawia mi się w głowie 1000 pytań, co wiąże się z poszukiwaniem kolejnych filmików i wątków z odpowiedziami, co rodzi 'błędne koło pytań". 

Co w skrócie zawiera projekt Pana Łukasza? 

Istnieje gdzieś w mojej głowie obawa, żebym czegoś źle nie zrobił, żebym nie zgubił gdzieś ważnych centymetrów czy kątów. 

Pozdrawiam,
Jakub!
Odpowiedz
#2
Nie poprowadzi cię za ręke. To jest tylko projekt , nie poradnik. Jeżeli nie czujesz się na siłach to najważniejsze etapy zleć komuś. Mam myśli np fundament. Bo tam nie ma miejsca na błędy
Odpowiedz
#3
Akurat jeżeli chodzi o ławy fundamentowe to się nie obawiam aż tak, wszystko jest ładnie ukazane na filmikach, wystarczy dobrze pomierzyć wszystko. Ale tak, z pewnością ważne etapy lepiej zlecić, na pewno dach Wink

A takie pytania przy okazji:
1. Widziałem w kilku dziennikach budowy, że w kosztach ludzie mają uwzględnionego kierownika budowy. Czy kierownik budowy może dużo nam pomóc, jak wygląda kwestia, jak zrobię przykładowo szalunek pod ławę fundamentową, zaleję ławę i chciałbym, aby ktoś to "odebrał", jak to się mówi.
2. Jak wygląda kwestia, jeżeli chodzi o wykonywanie etapów budowy w różnych okresach czasu. Chodzi mi to, że przykładowo w bieżącym miesiącu masz pieniądze na zrobienie ławy fundamentowe, ale po tym, miesiąc musisz odczekać, czyli ława sobie stoi. Czy takie odkładanie w czasie, różnych etapów nie działa negatywnie na budowę?

Przepraszam, za może takie banalne pytania, natomiast dobrze wiedzieć z pewnością takie rzeczy przed podjęciem poważnych decyzji.

Liczę na wyrozumiałość koledzy! Smile
Odpowiedz
#4
Poradnikiem są filmy Łukasza na YT

Projekt to projekt - zawierta to co potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę...

Co do kierownika - cóż kierownik raczej nie bedzie stał i instruował Cię jak co się robi...

Poza tym to nie rzemieślnik - on wcale murować umieć nie musi...
Ale odebrać - owszem - przyjdzie i powie O.K. albo o kitu...

Jeśli zatrudnisz kierownika - kierownika - a nie kierownika- ducha, co to na koniec budowy dziennik uzupełnia...

Co do budowy etapami
Jak zrobisz stopę i poczekasz miesiąc to nie problem - beton na normalnym cemencie po 28 ma największy przyrost mocy itd...
jak potem zrobisz ściąny i wylewkę i znów miesiąc - niby ok. znów normalny beton ma te 28 dni
jak potem pomurujesz ściany nośne i zrobisz wieniec - to niby tez - beton hydratyzuje...
ale...
Właśnie dopadła cie zima a ty masz gołe mury

Owszem można na raty ale takie sensowne np.
jesień - do stanu zero, tak by przez zime uzbierać kasę i od wiosny zrobić minimum ściany zewnętrzne dach i dobrze by było okna...

Potem w kolejnym roku to co wewnątrz...
A na końcu ocieplenie i elewacja

Ale powiedzmy sobie szczerze -to jest masa czasu i nerwów..
Odpowiedz
#5
Z pewnością nerwy będą, natomiast jeżeli chce się budować bez większych kredytów, to według mnie, nie da się inaczej, niż etapami.
Ale tak jak mówisz, trzeba dobrze zaplanować sobie te etapy!

Dzięki wielkie za radę!
Odpowiedz




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
  
Menu