czyli 41500 i masz z głowy ogrzewanie i prąd w domu. Tylko że czy na dachu zmieści sie aż 35 paneli?? Zapewne jak już to na 2 spadowym.
Max rachunek rocznie wyniesie może z 500zł (zamiast 1500)
Jak przyjąć że to pochodzi 20 lat i po drodze wymienisz zapewne ze 2 razy falownik za każdym razem płacąc za niego pewnie z 8 tys to dojdzie kolejne 16
Razem 57500/20 lat = 2875zł rocznie Czyli odejmując oszczędności na samym prądzie w domu wychodzi że prąd na ogrzewanie masz za 1875zł.
minus musisz wykładać od razu taką kasę która jeśli pochodzi z kredytu zwiększy się o dole dla banku Wliczając w to odsetki koszt ogrzewania zapewne bardzo zbliży sie do 3 ton ekogroszku
Przyjmując że zbiornik i grzałki kosztując i wytrzymają tyle ile piec na ekogroszek to możemy tych kosztów w tym porównaniu nie ujmować. Zamiast kosztów 2 kominów zrobisz wentylacje z rekuperacją co też wpłynie pozytywnie na zmniejszenie chociaż w 15 % kosztów ogrzewania. Ale za to zapłacisz za prąd do wentylatorów i wymianę rekuperatora zapewne po 10 latach więc zapewne to wyjdzie na to samo. ( z tym że masz czyste przefiltrowane powietrze w domu i sam tym sterujesz z komórki )
Stawiam teze że wyjdzie to w okresie 20 lat na to samo jak palenie ekogrochem. Zalety to bezobsługowość, łatwa przyjemna bajerancka sterowalność , czystość i ekologia no i mało miejsca potrzeba. Jeśli te koszty faktycznie wyszły by podobnie to chyba lepiej wybrać nowoczesność. Tym bardziej że tu masz w miarę stałe koszty bo płacisz od razu i wiesz ile a z węglem to równie może być (może być i będzie zapewne coraz droższy)
No i jeszcze jedno : Jak mamy FV i nadprodukcje mocy np. z lata to prąd który jest pobierany w sieci np nocą w zimę jest kupowany z 80% upustem . Więc i ten bufor nie musi być aż tak duży bo to grosze wtedy. No a w dzień leci całośc bezpośrednio z dachu.
Max rachunek rocznie wyniesie może z 500zł (zamiast 1500)
Jak przyjąć że to pochodzi 20 lat i po drodze wymienisz zapewne ze 2 razy falownik za każdym razem płacąc za niego pewnie z 8 tys to dojdzie kolejne 16
Razem 57500/20 lat = 2875zł rocznie Czyli odejmując oszczędności na samym prądzie w domu wychodzi że prąd na ogrzewanie masz za 1875zł.
minus musisz wykładać od razu taką kasę która jeśli pochodzi z kredytu zwiększy się o dole dla banku Wliczając w to odsetki koszt ogrzewania zapewne bardzo zbliży sie do 3 ton ekogroszku
Przyjmując że zbiornik i grzałki kosztując i wytrzymają tyle ile piec na ekogroszek to możemy tych kosztów w tym porównaniu nie ujmować. Zamiast kosztów 2 kominów zrobisz wentylacje z rekuperacją co też wpłynie pozytywnie na zmniejszenie chociaż w 15 % kosztów ogrzewania. Ale za to zapłacisz za prąd do wentylatorów i wymianę rekuperatora zapewne po 10 latach więc zapewne to wyjdzie na to samo. ( z tym że masz czyste przefiltrowane powietrze w domu i sam tym sterujesz z komórki )
Stawiam teze że wyjdzie to w okresie 20 lat na to samo jak palenie ekogrochem. Zalety to bezobsługowość, łatwa przyjemna bajerancka sterowalność , czystość i ekologia no i mało miejsca potrzeba. Jeśli te koszty faktycznie wyszły by podobnie to chyba lepiej wybrać nowoczesność. Tym bardziej że tu masz w miarę stałe koszty bo płacisz od razu i wiesz ile a z węglem to równie może być (może być i będzie zapewne coraz droższy)
No i jeszcze jedno : Jak mamy FV i nadprodukcje mocy np. z lata to prąd który jest pobierany w sieci np nocą w zimę jest kupowany z 80% upustem . Więc i ten bufor nie musi być aż tak duży bo to grosze wtedy. No a w dzień leci całośc bezpośrednio z dachu.