09.10.2018, 14:24
Ściany uciekły mi do zewnątrz o 1 cm nie wszystkie, najgorzej wyszła frontowa .
Trochę mnie nie było, urlop się skończył i po pracy od razu na budowę śmigam. Kończę około 1-2 w nocy i na forum już nie mam siły.
Zaległe foty z wylewania wieńca, budowa jest obecnie na etapie opierzenia komina oraz podwieszania sufitów.
Jeżeli chodzi o samo wylewanie wieńca to był to jeden z najtrudniejszych momentów na budowle, słup się rozjechał kupa betonu poszła bokiem do tego przy wibrowaniu wieńca zacinały się wkręty ..... : na szybko trzeba było to ściągać dodatkowymi śrubami. Cały dzień wycieńczenia fizycznego i psychicznego.
Do budowy szalunków wykorzystałem OSB, ponieważ mam tylko piłę tarczową ręczną z biedronki z palet zrobiłem sobie krajzegę
Nadproża również sam wylewałem ze względu na bardzo dużą ilość cementu jaka została mi po murowaniu fundamentów. Rusztowanie częściowo pożyczone częściowo zrobione z palet.
Pozdrawiam !
Trochę mnie nie było, urlop się skończył i po pracy od razu na budowę śmigam. Kończę około 1-2 w nocy i na forum już nie mam siły.
Zaległe foty z wylewania wieńca, budowa jest obecnie na etapie opierzenia komina oraz podwieszania sufitów.
Jeżeli chodzi o samo wylewanie wieńca to był to jeden z najtrudniejszych momentów na budowle, słup się rozjechał kupa betonu poszła bokiem do tego przy wibrowaniu wieńca zacinały się wkręty ..... : na szybko trzeba było to ściągać dodatkowymi śrubami. Cały dzień wycieńczenia fizycznego i psychicznego.
Do budowy szalunków wykorzystałem OSB, ponieważ mam tylko piłę tarczową ręczną z biedronki z palet zrobiłem sobie krajzegę
Nadproża również sam wylewałem ze względu na bardzo dużą ilość cementu jaka została mi po murowaniu fundamentów. Rusztowanie częściowo pożyczone częściowo zrobione z palet.
Pozdrawiam !