04.01.2018, 23:08
Tak Panie Łukaszu, ale nie każdy może od razu pozwolić sobie na dużo większy metraż np. zdolność kredytowa, gdzie banki są nieugięte.
Druga sprawa jest taka, że chodzi tu nie o zostawienie dziury w stropie na schody, a przy ewentualnej nadbudowie kondygnacji zrobienie schodów na zewnątrz i zrobienie osobnego wejścia dla górnego "mieszkania". Ktoś natomiast może zostawić dziurę w stropie jeżeli ma być to zachowane jako całość.
Na pewno sumując koszty będą większe przy takiej nadbudowie po jakimś czasie niż zrobienia tego od razu (inny projekt), ale z jakiegoś względu Pański projekt zyskał popularność i wiele osób podejmuje temat budowy. O takiej nadbudowie mogą zadecydować kiedyś środki, sytuacja rodzinna i inne (nie mówię tylko o sobie, może komuś też temat się przyda)
Skoro zostało ustalone, że technologicznie jest to możliwe, ale trzeba się liczyć z dużo większymi kosztami, jednak można powiedzieć rozłożonymi w czasie.
Na pewno przy rozmowie z architektem podjął bym temat, ale zawsze na forum ktoś potrafi napisać cenną uwagę.
Więc:
Strop teriva raczej od razu, chyba, że ktoś remontował by dół i mógł na jakiś czas gdzieś się przeprowadzić, zgadza się?
Wiązary i dach zachowując bryłę mogłyby zostać te same zrobione nad nową kondygnacją -> koszty robocizny, instalacji itd.
Fundamenty raczej też muszą być w jakiś sposób wzmocnione?
Co jeszcze tak ogólnie?
Druga sprawa jest taka, że chodzi tu nie o zostawienie dziury w stropie na schody, a przy ewentualnej nadbudowie kondygnacji zrobienie schodów na zewnątrz i zrobienie osobnego wejścia dla górnego "mieszkania". Ktoś natomiast może zostawić dziurę w stropie jeżeli ma być to zachowane jako całość.
Na pewno sumując koszty będą większe przy takiej nadbudowie po jakimś czasie niż zrobienia tego od razu (inny projekt), ale z jakiegoś względu Pański projekt zyskał popularność i wiele osób podejmuje temat budowy. O takiej nadbudowie mogą zadecydować kiedyś środki, sytuacja rodzinna i inne (nie mówię tylko o sobie, może komuś też temat się przyda)
Skoro zostało ustalone, że technologicznie jest to możliwe, ale trzeba się liczyć z dużo większymi kosztami, jednak można powiedzieć rozłożonymi w czasie.
Na pewno przy rozmowie z architektem podjął bym temat, ale zawsze na forum ktoś potrafi napisać cenną uwagę.
Więc:
Strop teriva raczej od razu, chyba, że ktoś remontował by dół i mógł na jakiś czas gdzieś się przeprowadzić, zgadza się?
Wiązary i dach zachowując bryłę mogłyby zostać te same zrobione nad nową kondygnacją -> koszty robocizny, instalacji itd.
Fundamenty raczej też muszą być w jakiś sposób wzmocnione?
Co jeszcze tak ogólnie?