14.11.2017, 21:44
A oto efekty pracy przez ostatnie 2 tygodnie. Trochę urosło
Plan na najbliższy okres, to rozszalowanie wieńca i ogarnięcie terenu wokół domu. Za około 2-3 tygodnie powinny być wiązary
Tak przy okazji. Jeżeli ktoś jest przed albo na etapie zbrojenia, to warto przejechać się na najbliższy punkt skupu złomu i zapytać o kawałki zbrojeniówki. Mi udało się w ten sposób kupić 150 prętów długości 110-130cm na "elki" za 150zł. Raz, że mniej, niż połowa ceny, a druga sprawa, to nie musiałem ciąć prętów, tylko zostało samo gięcie.
Kolejna sprawa, to po rozmowach z konstruktorem dowiedziałem się, że na dole słupów/trzpieni żelbetowych nie powinno być izolacji w postaci papy, czy folii, a coś w postaci zaprawy. Ja zastosowałem Mapei Planiseal 88. Nakładanie za pomocą pacy lub pędzla. Na ile będzie to skuteczne rozwiązanie, czas pokaże.
Plan na najbliższy okres, to rozszalowanie wieńca i ogarnięcie terenu wokół domu. Za około 2-3 tygodnie powinny być wiązary
Tak przy okazji. Jeżeli ktoś jest przed albo na etapie zbrojenia, to warto przejechać się na najbliższy punkt skupu złomu i zapytać o kawałki zbrojeniówki. Mi udało się w ten sposób kupić 150 prętów długości 110-130cm na "elki" za 150zł. Raz, że mniej, niż połowa ceny, a druga sprawa, to nie musiałem ciąć prętów, tylko zostało samo gięcie.
Kolejna sprawa, to po rozmowach z konstruktorem dowiedziałem się, że na dole słupów/trzpieni żelbetowych nie powinno być izolacji w postaci papy, czy folii, a coś w postaci zaprawy. Ja zastosowałem Mapei Planiseal 88. Nakładanie za pomocą pacy lub pędzla. Na ile będzie to skuteczne rozwiązanie, czas pokaże.