12.11.2017, 16:08
Niestety na samym początku kopania i to jeszcze w najgorszym z możliwych miejsc - na glinie, dwukrotnie spadł dosyć obfity deszcz. W wykopie było pełno wody, którą starałem się od razu wypompować. Po wyschnięciu niby było wszystko w porządku. Dokończyliśmy kopanie, wrzuciliśmy zbrojenie i całość została zalana. Ławy z uwagi na posadowienie na glinie zostały powiększone do wymiarów 60cmx40cm plus pod spód 10-12cm chudziaka. Na ławę poszły bloczki. Cały środek został zabezpieczony dysperbitem i czekałem na izolację zewnętrzną - przeciwwodną - tak dla świętego spokoju. Gdy szykowałem już zewnętrzną stronę ścian fundamentowych do izolacji stwierdziłem pęknięcia pionowe bloczków. Jedno w połowie ławy, a drugie w narożniku. Od razu szpadel w łapę i odkopałem ławę. Pierwszy narożnik i ...- uff, wszystko gra. Niestety w drugim miejscu na ławie pojawiła się rysa, która "przecięła" ławę. Zwołane zebranie na budowie w postaci kierownika i majstra, który miał mi wykonywać kolejne etapy budowy. Obaj mówili, żebym się nie przejmował, że to tylko rysa, że nic się nie będzie działo. Zapobiegawczo znalazłem konstruktora - osobę obcą, w żaden sposób nie związaną z kierownikiem i majstrem. Zobaczył, porobił zdjęcia i dodał tylko tyle, że dobrze, że zareagowałem. Przyczynę powstania rys poznałem dosyć szybko - miejscowe rozmięknięcie gruntu w wykopie. Wtedy dowiedziałem się, że jak glina zamoknie, to zmienia swoje właściwości i już nie powraca do poprzednich nawet gdy wyschnie. Wśród początkowych wersji naprawy było podbijanie ławy lub zastosowanie mikropali. Czekałem dosyć długo na opracowanie projektu modyfikacji, bo blisko 2 miesiące. Doprojektowanych zostało 14 dodatkowych trzpieni żelbetowych oraz wieniec obwodowy ścian fundamentowych. Zaczęło się wycinanie otworów w ścianach fundamentowych i wiercenie otworów w ławach do osadzenia w nich prętów za pomocą kotew chemicznych.
(Niestety gdzieś mi przepadły zdjęcia pęknięć, ale gdy je odnajdę, to na pewno wrzucę)
(Niestety gdzieś mi przepadły zdjęcia pęknięć, ale gdy je odnajdę, to na pewno wrzucę)