13.09.2017, 23:56
Bardzo estetycznie Wam to wyszło. Staranna robota.
Aż miło popatrzeć jak cała rodzina wspólnymi siłami działa! Nabieram wiary we własne możliwości.
W jaki sposób poradziliście sobie ze zbrojeniem?
Było skręcone i zalane tego samego dnia? (chyba ciężko się wyrobić z czasem).
Czy skręcone gdzieś indziej i przywiezione w dzień zalewania? - transport kłopotliwy z uwagi na wymiary.
Myślę, że bałbym się zostawić prętów, czy gotowych zbrojeń na budowie bez nadzoru - Amba-fatima. Było i ni ma...
Aż miło popatrzeć jak cała rodzina wspólnymi siłami działa! Nabieram wiary we własne możliwości.
W jaki sposób poradziliście sobie ze zbrojeniem?
Było skręcone i zalane tego samego dnia? (chyba ciężko się wyrobić z czasem).
Czy skręcone gdzieś indziej i przywiezione w dzień zalewania? - transport kłopotliwy z uwagi na wymiary.
Myślę, że bałbym się zostawić prętów, czy gotowych zbrojeń na budowie bez nadzoru - Amba-fatima. Było i ni ma...