(02.03.2017, 18:10)deeropolskie napisał(a): Ja Ci powiem tak jak na dzień dzisiejszy planuję piec z zasobnikiem na ekogroszek najmniejsza moc dostępna w miarę markowy nie z marketu , ale jeszcze nie wykluczam żeby była opcja pelletu bo to nie jest zawsze możliwe, może nawet z miałem (ponoć najtaniej wychodzi) wszędzie podłogówka jakiś mieszacz i piec jak nagrzeję wodę w obiegu to będzie się w niem pewnie ledwo jarać - zasyp na 2 tyg. (mam nadzieje przy małych mrozach i dobrej konfiguracji nawiewu, podkładania i co tam jeszcze trzeba) znajdę przecież te 15-30 min. na uzupełnienie opału wybranie popiołu, czyścić nie oszukujmy się ale co dzień nie trzeba. na 100% nie zamierzam montować pompy ciepła, żeby przy - 20 telepać się z zimna przy takiej kwocie na inwestycję i trzymać kciuki ,że nie będzie usterek..... piec też nie jest na wieki ale konstrukcja raczej prosta w stosunku do PC. Zanim mnie zjadą ekolodzy podpowiem że w nowoczesnych piecach z paleniskiem retortowym nie da się palić śmieci , butelek itp ponieważ w środku jest tylko małe palenisko jak palnik w kuchence gazowej. więc śmieci to by zaraz z niego pozlatywały i nici z palenia...... a przy odpowiednich warunkach spalania , czego w nowoczesnym piecu pilnuje tego elektronika nie wydziela sie wcale dużo dymu - prawie wcale... (SMOG był zawsze tylko nie było urządzeń pomiarowych i ja w zasadzie mieszkam w miejscu gdzie zjawisko smogu nie występuję jak np w Krakowie....) może dlatego mam takie podejście....... Szanuję zdanie osób o innym punkcie widzenia....
Może ja tobie napiszę moją opinię odnośnie pieca z podajnikiem. Posiadam piec z Pleszewa EKW-Raps 16 kw.Piec z podajnikiem firmy stalkot -podajnik rynnowy,samoczyszczący,sterownik Lider.Palę 6 rok więc mogę się wypowiedzieć co nie co na ten temat.Oczywiście posiadam zawory mieszające itd.Mieszkanie ocieplone 80m2.
Ogólnie nie do końca jestem zadowolony z tego pieca i samego podajnika.
Może kilka konkretów:
-posiadając takiego typu podajnik nie ma co liczyć na wypalanie do czysta węgla średniej klasy czyli na poziomie 600-700 zł za tonę nie wnikam w kaloryczność !
-spieki,spieki,spieki walka cały czas z tym ! ustawiasz i ustawiasz itd
-nie licz na to że będziesz zasypywał piec raz na 2 tyg i nie podejdziesz do nie go oczywiście popiół swoją drogą
-w takim domu jak Dom za 150tyś spalanie w okreśie zimowym w temperaturze od 0 w dół na zewnątrz myślę ,że na poziomie 20kg na dobę to będzie lekko bazuję się na moim doświadczeniu i moich znajomych którzy mają takie piece,oczywiście nie jest to sprawdzone w konkretnie tym domu ale tak myślę i mogę się mylić
-uważaj na to co piszą inny bardzo wiele osób nie posiada takich piecy i informacje są wyssane z palca lub ktoś coś usłyszał
-więc to nie jest taki miód jak się myśli
W mojej rodzinie jedna osoba ma Piec z podajnikiem ale obrotowym nie będe się rozpisywał o tym . Ale ogólnie jest trochę lepiej ale znacznej różnicy nie ma.Wypisałem w sumie same minusy.
A z plusów to tak . Nie ma rozpalania co dziennie i trochę więcej czasu dla siebie i rodziny . I to tyle.
To jest zaznaczam moja opinia z moich doświadczeń.
Więc jesli moja opinia tobie pomorze to fajnie .
Pozdrawiam.