21.02.2018, 10:59
(21.02.2018, 01:01)qwerty napisał(a): Pisałeś wcześniej :
1 etap 43 000
2 etap 71 400 (tu Wiązary - 20.000 zł, Deski na pokrycie dachu (deskowanie) - 2.850 zł
Papa, gwoździe i robocizna pokrycia dachu (bez blachy) 3.600 zł)
----------------
razem 113 400 (bez pokrycia dachu + ok. 16.000 zł)
Następnie piszesz:
113 400 zł (koszty ostatnio podawane na str. 22 + 46000 – cały dach + ok. 58000 pozostałe do stanu obecnego
I tak się zastanawiam czy w tych kosztach 46000 nie podajesz przypadkiem ponownie tego co podliczałeś wyżej w 2 etapie bo pisałeś tam o wiązarach, deskach papie i robociźnie a przecież to zaczące części dachu) ?? Jeśli tak to trzeba by odjąć te 26 450 od całkowitej kwoty tych 217400 No chyba że ja czegoś nie zrozumiałem.
Być może coś źle podliczyłem, księgowym nie jestem
Masz kilka wykazów ile czego potrzeba - 3 godziny dzwonienia lub mailowania i masz gotowe koszty. Mogę w wolnej chwili jeszcze raz usiąść do notatek ale nie wiem czy obecnie ma to większe znaczenie. Koszty są już (niestety) diametralnie różne - wiem z pierwszej ręki, że za chociażby analogiczną robotę wodno-kanalizacyjno-CO ta sama firma w tym samym domu obecnie wycenia na poziomie o 4-5 tys. więcej (ceny kotłów i materiałów poszły w górę). Murarze też już mają inne stawki, podobnie wykończeniówka. I powodem nie jest obecny Rząd, jak ktoś sugerował ale ogólnie ludzie coraz więcej mają dochodów (chociaż jak patrzę na siebie to nie wierzą w to co piszę
) i coraz więcej budują - brak ekip powoduje wzrost cen robocizny a producenci materiałów tez nie śpią widza co się dzieje na rynku (oni też mają pracowników, którym muszą więcej płacić). Paradoksalnie sami jesteśmy sobie winni, że ceny rosną. Jak ktoś się waha to musi się liczyć, że już w danej cenie nie zapłaci, chyba , że to sobie zagwarantuje-ja tak miałem w przypadku wiązarów. Mój sąsiad (budujący też dom-wg innego projektu) mówi, że się ogromnie cieszy jak mu pieniądze topnieją i jak je wydaje na budowie, bo wie, że każda zwłoka kosztuje go więcej. Coś w tym jest.