09.08.2020, 11:07
Guronc daje się we znaki, ale mimo iż nie mamy klimy i reku chodzi tylko na czasowe przewietrzanie domku to nie ma tragedii.
Przy 33 na zewnątrz (czujnik na północnej ścianie) w domku mamy 23. Pewnie i tak zamonci się w przyszłości jakiś nieduży klimatyzatorek z opcją grzania, żeby można było troszkę schłodzić w upalne dni i ciut pogdrzać w chłodniejsze nim podłogówka się roztańczy, ale to dopiero przyszłość.
Do łazienki wchodzi podłoga, płyteczki te same co i wszędzie indziej.
Posialiśmy w ogródku marchewkę, chyba odmiana "kamasutra" bo wyszło coś takiego.
Zakupiłem ostatnio drabinę malarską 2x7, rozkręciłem i jeden element wykorzystamy jako schodki do wyłazu dachowego, a drugi jako drabinkę do kanału. Zdziwił mnie fakt że do drabiny jest dodawana instrukcja obsługi. Muszę sprawdzić czy mogę z niej korzystać, czy może powinienem zrobić jakieś szkolenie i zdać egzamin w Urzędzie Dozoru Technicznego na operatora drabin rozstawnych.
Jak ja się cieszę że urodziłem się w latach 80' i tak proste rzeczy jak drabina nie wymagały jeszcze instrukcji obsługi. Jeszcze troche i będą je załączać do papieru toaletowego, żeby ktoś przez przypadek sobie nim twarzy po tyłku nie wytarł.
Na elewacje trafiła też antena do neta. Mamy radiówkę, BTS jest 5,3km od nas. Antena robi robotę. Z prędkości 10Mb/s podbiła transfer do 45Mb/s według testu speed test.
Paliwo
Paliwo jest niemal tak ważne jak wspomniana wcześniej "logistyka". Ale to paliwo kiedyś lepiej mi wchodziło teraz jakoś się skiepściło.
Przy 33 na zewnątrz (czujnik na północnej ścianie) w domku mamy 23. Pewnie i tak zamonci się w przyszłości jakiś nieduży klimatyzatorek z opcją grzania, żeby można było troszkę schłodzić w upalne dni i ciut pogdrzać w chłodniejsze nim podłogówka się roztańczy, ale to dopiero przyszłość.
Do łazienki wchodzi podłoga, płyteczki te same co i wszędzie indziej.
Posialiśmy w ogródku marchewkę, chyba odmiana "kamasutra" bo wyszło coś takiego.
Zakupiłem ostatnio drabinę malarską 2x7, rozkręciłem i jeden element wykorzystamy jako schodki do wyłazu dachowego, a drugi jako drabinkę do kanału. Zdziwił mnie fakt że do drabiny jest dodawana instrukcja obsługi. Muszę sprawdzić czy mogę z niej korzystać, czy może powinienem zrobić jakieś szkolenie i zdać egzamin w Urzędzie Dozoru Technicznego na operatora drabin rozstawnych.
Jak ja się cieszę że urodziłem się w latach 80' i tak proste rzeczy jak drabina nie wymagały jeszcze instrukcji obsługi. Jeszcze troche i będą je załączać do papieru toaletowego, żeby ktoś przez przypadek sobie nim twarzy po tyłku nie wytarł.
Na elewacje trafiła też antena do neta. Mamy radiówkę, BTS jest 5,3km od nas. Antena robi robotę. Z prędkości 10Mb/s podbiła transfer do 45Mb/s według testu speed test.
Paliwo
Paliwo jest niemal tak ważne jak wspomniana wcześniej "logistyka". Ale to paliwo kiedyś lepiej mi wchodziło teraz jakoś się skiepściło.
Marzenia się nie spełniają. Marzenia się buduje. *,..,*