27.03.2018, 10:25
Materiał zależy od lokalnej mody - w wlkp prawie wszyscy budują z porothermu albo czegoś podobnego, w ostatnich latach pojawiają się pierwsze "białe" budowy. Na kujawach praktycznie wszystko jest z bk/silki.
Gdybym miał sam budować albo miał "niepewną" ekipę, to wybrałbym gazobeton, bo budowa jest znacznie postsza, szybsza i czystsza. Może ciągnie wodę, ale od tego jest izolacja pozioma aby odciąć się od fundamentów, za to ma jakąś sensowną izolacyjność co jest istotne w okolicach okien. Izolacyjność termiczna porothermu jest z doświadczenia dyskusyjna - piórowpusty nie są szczelne, w pionie jeśli zaprawa nie jest idealnie położona - są przedmuchy, może wiać z gniazdek itd... Za to akustycznie wypada lepiej od gazobetonu.
Nośność przy parterowym domu chyba nie ma większego znaczenia - jak bardzo się obawiasz, to możesz dołożyć trzpieni, wtedy wieniec będzie "wisiał" na trzpieniach. Zresztą pomacaj sobie beton komórkowy 200, to zobaczysz jaka twarda w stosunku do niego jest odmiana 500, czy 600.
Gdybym miał sam budować albo miał "niepewną" ekipę, to wybrałbym gazobeton, bo budowa jest znacznie postsza, szybsza i czystsza. Może ciągnie wodę, ale od tego jest izolacja pozioma aby odciąć się od fundamentów, za to ma jakąś sensowną izolacyjność co jest istotne w okolicach okien. Izolacyjność termiczna porothermu jest z doświadczenia dyskusyjna - piórowpusty nie są szczelne, w pionie jeśli zaprawa nie jest idealnie położona - są przedmuchy, może wiać z gniazdek itd... Za to akustycznie wypada lepiej od gazobetonu.
Nośność przy parterowym domu chyba nie ma większego znaczenia - jak bardzo się obawiasz, to możesz dołożyć trzpieni, wtedy wieniec będzie "wisiał" na trzpieniach. Zresztą pomacaj sobie beton komórkowy 200, to zobaczysz jaka twarda w stosunku do niego jest odmiana 500, czy 600.