17.10.2017, 13:12
Teraz mogę już się wypowiedzieć ze swojego doświadczenia.
Fundamenty laliśmy na koniec lipca gdy woda gruntowa była najniższa. W tym momencie podniosła się ona jakieś 25cm (na chwilę obecną cały spadek z działki mamy na dom).
Wtedy narzekaliśmy na upały i na to że i tak późno zaczęliśmy dom (niestety nie dało rady inaczej) ale z perspektywy czasu - trafiliśmy na odpowiedni moment
Na wiosnę planujemy drenaż wokół domu. Dobrze by było zrobić to teraz puki nie jest jeszcze od zewnątrz obsypane ale niestety nie wszystko na raz...
Gdybym miał budować od nowa - kłonił bym się na płytę fundamentową (w naszym projekcie ponad 130mb fundamentów).
Fundamenty laliśmy na koniec lipca gdy woda gruntowa była najniższa. W tym momencie podniosła się ona jakieś 25cm (na chwilę obecną cały spadek z działki mamy na dom).
Wtedy narzekaliśmy na upały i na to że i tak późno zaczęliśmy dom (niestety nie dało rady inaczej) ale z perspektywy czasu - trafiliśmy na odpowiedni moment
Na wiosnę planujemy drenaż wokół domu. Dobrze by było zrobić to teraz puki nie jest jeszcze od zewnątrz obsypane ale niestety nie wszystko na raz...
Gdybym miał budować od nowa - kłonił bym się na płytę fundamentową (w naszym projekcie ponad 130mb fundamentów).