18.05.2019, 23:07
Sobota, słoneczko, ciepełko.
Udało się wymurować ściany nośne i trzeba się zabierać za szalowanie bo "SAWE" czeka na telefon, że wieniec zalany.
Udało się też znaleźć przyczynę przecieku garażu: ot, mała dziura w dachu zostawiona przez monterów podczas jego skręcania, Dzwoniłem w środę, polecili złożyć reklamację mailowo, do dziś czekam.......... czekanie jest najgorsze.
Miałem też na garażu lampkę solarną z czujką ruchu, piszę "miałem" bo dziś eksplodowała w dosłownym tego słowa znaczeniu. (chiński bubel za 20PLN)
Udało się wymurować ściany nośne i trzeba się zabierać za szalowanie bo "SAWE" czeka na telefon, że wieniec zalany.
Udało się też znaleźć przyczynę przecieku garażu: ot, mała dziura w dachu zostawiona przez monterów podczas jego skręcania, Dzwoniłem w środę, polecili złożyć reklamację mailowo, do dziś czekam.......... czekanie jest najgorsze.
Miałem też na garażu lampkę solarną z czujką ruchu, piszę "miałem" bo dziś eksplodowała w dosłownym tego słowa znaczeniu. (chiński bubel za 20PLN)
Marzenia się nie spełniają. Marzenia się buduje. *,..,*