27.02.2019, 07:42
Membrane, te dolne pasy robiliśmy w trzy osoby. Przy niewielkich już wiatrach strasznie podwiewało i trzeba było z dwóch stron trzymać a trzeci takerował.
Górne pasy już we dwóch. Łacenie zajęło ok 2 tygodni, ale robiliśmy wszystko po pracy czyli jeden tydzień po 15 drugi po 17 do 21.
Dachówkę robiliśmy we 3. Jeden na dole ładował dachówkę, a dwóch na dachu rozkładało. Czas położenie dachówki ok tygodnia, całymi dniami a późniejsze docinki troszkę dłużej trwały, na fakt że były również robione po pracy. Układanie dachówki to nic strasznego, najgorsze z tego wszystkiego to wtachać ją na górę, paczka waży chyba ze 30 kg. Dużo pomogły nam narysowane linie na łatach (odstępy między dachówkami, dostępne w każdej karcie dachówki) Zaczynaliśmy od wyznaczania osi, i wykreskowaliśmy całą połać.
Górne pasy już we dwóch. Łacenie zajęło ok 2 tygodni, ale robiliśmy wszystko po pracy czyli jeden tydzień po 15 drugi po 17 do 21.
Dachówkę robiliśmy we 3. Jeden na dole ładował dachówkę, a dwóch na dachu rozkładało. Czas położenie dachówki ok tygodnia, całymi dniami a późniejsze docinki troszkę dłużej trwały, na fakt że były również robione po pracy. Układanie dachówki to nic strasznego, najgorsze z tego wszystkiego to wtachać ją na górę, paczka waży chyba ze 30 kg. Dużo pomogły nam narysowane linie na łatach (odstępy między dachówkami, dostępne w każdej karcie dachówki) Zaczynaliśmy od wyznaczania osi, i wykreskowaliśmy całą połać.