17.01.2018, 15:18
Witam
Jestem na etapie zbierania promes i utknąłem w gminie z kanalizacja. Mianowicie byłem na początku listopada złożyć pismo o wydaniu zapewnienia o przyłączeniu mnie do sieci kanalizacyjne i w grudniu dostałem odmowę wydania w/w dokumentu gdyż jak to pan inspektor ujął nie planują rozbudowy sieci i ewentualnie możemy wystąpić o warunki techniczne. Owy dokument dostałem po około miesiącu. 2 dni później z żoną odwiedziliśmy inspektora kazał nam złożyć wniosek o warunki techniczne. Złożony wniosek przeleżał od 5 grudnia do wczorajszego dnia i mamy telefon od pana Inspektora i pan mówi że musimy mieć pozwolenie od sąsiadów na przekopanie sie przez ich grunty do studni kan. i wtedy możemy podpisać umowę przyłączeniowa na której podstawie pan określi średnice rury która się możemy przyłączyć. Pytanie moje czy tak to normalnie przebiega? Po co mam podpisywać umowę przyłączeniowa skoro nawet nie wiem czy dostane WZ, gdzie będzie stał dom bo nie mam jeszcze posadowienia. Inspektor pracuje w gminie niestety dopiero 3 miesiące.
Jestem na etapie zbierania promes i utknąłem w gminie z kanalizacja. Mianowicie byłem na początku listopada złożyć pismo o wydaniu zapewnienia o przyłączeniu mnie do sieci kanalizacyjne i w grudniu dostałem odmowę wydania w/w dokumentu gdyż jak to pan inspektor ujął nie planują rozbudowy sieci i ewentualnie możemy wystąpić o warunki techniczne. Owy dokument dostałem po około miesiącu. 2 dni później z żoną odwiedziliśmy inspektora kazał nam złożyć wniosek o warunki techniczne. Złożony wniosek przeleżał od 5 grudnia do wczorajszego dnia i mamy telefon od pana Inspektora i pan mówi że musimy mieć pozwolenie od sąsiadów na przekopanie sie przez ich grunty do studni kan. i wtedy możemy podpisać umowę przyłączeniowa na której podstawie pan określi średnice rury która się możemy przyłączyć. Pytanie moje czy tak to normalnie przebiega? Po co mam podpisywać umowę przyłączeniowa skoro nawet nie wiem czy dostane WZ, gdzie będzie stał dom bo nie mam jeszcze posadowienia. Inspektor pracuje w gminie niestety dopiero 3 miesiące.